Komentarze: 3
Od dwóch dni zastanawiam się dlaczego rak dotyka coraz to młodszych ludzi. 8 października zmarła moja znajoma na raka, a ja dowiedziałam sie dwa dni temu o tym i żałuję, bo nie miałam możliwości się z nią pożegnać. Dobiła mnie ta informacja bardzo. Do dziś chodzę przymulona i zamyślona nad sensem naszego życia.
Czy musi tak być? Co to za choroba i dlaczego zbiera aż tak duże żniwa?
Żegnaj Halinko :(